środa, 21 lutego 2018

"Człowiek nietoperz" Jo Nesbo








Ocena: 6/10









"Norweski policjant Harry Hole przebywa do Sydney, aby wyjaśnić sprawę zabójstwa swej rodaczki Inger Holter - być może ofiary seryjnego mordercy. 
Z miejscowym funkcjonariuszem Harry wędruje ulicami, po których snują się dewianci seksualni. Przemierza dzielnicę domów publicznych i podejrzanych lokali, w których prowadzi się brudne interesy. 
Przytłoczony nadmiarem obrazów i informacji początkowo nie łączy ich w logiczną całość. Zrozumienie przychodzi zbyt późno, a Harry za wyeliminowanie psychopatycznego zabójcy zapłaci wysoką cenę..."


Po przeczytaniu tej książki, nadszedł moment, kiedy uznałam, że pierwszy raz zawiodłam się na twórczości Jo Nesbo :(

"Człowiek nietoperz" jest początkowo mało kryminalistycznym kryminałem... Dużo zbędnych opisów, omijanie głównego wątku pod postacią "zepsutego" środowiska Australii. Na przemian towarzyszyły mi uczucia: nuda, akcja, nuda, akcja.... 
Osobiście nie tego spodziewałam się, ale tłumaczę ten fakt tym, że jest to pierwsza książka dotycząca przygód Harry'ego Hole, dlatego też z doświadczenia wiem, że późniejsza twórczość tego autora bardziej  się rozkręca :)

Serię kryminałów Jo Nesbo czytam nie w kolejności wydania, ale w zależności, co wpadnie mi jako pierwsze w ręce - do tej pory byłam zauroczona każdą jego twórczością i mimo, że w tym przypadku się zawiodłam - na pewno nie skreślam tego autora. :)

Ocena 6/10, pojawia się stąd, że Nesbo zachował to co zawsze potrafi najlepiej- czyli napięcie i wprowadzanie w błąd czytelnika odnośnie sprawcy morderstwa - za każdym razem, kiedy myślę, że już wiem, kto będzie zabójcą, okazuje się, że niestety nie mam racji (a może i stety... dlatego lubię tego typu powieści ;) ). W końcu moja kobieca intuicja może się czasem mylić :)
Mimo wszystko - nie polecam - jeżeli lubicie autorstwo Jo Nesbo - przeczytajcie lepiej coś innego :)

Miłego i zaczytanego wieczoru!





"Marlene" Hanni Munzer

Ocena: 8/10 "Monachium, lipiec 1944 roku, Marlene Kalten, przyjaciółka Debory Berchinger, stoi w milczeniu przed zbomb...