piątek, 6 lipca 2018


Wielki powrót! :) 

Przepraszam wszystkich, za spory zastój w prowadzeniu bloga. Ostatnio dość dużo się
u mnie działo, stąd ta dłuuuga przerwa...
Oczywiście nie próżnowałam, jeśli chodzi o czytanie książek... <3 Na dobry kryminał zawsze jest odpowiednia pora (nawet o północy :)). 

Teraz będę nadrabiać zaległości ;) 




Do dzieła!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Marlene" Hanni Munzer

Ocena: 8/10 "Monachium, lipiec 1944 roku, Marlene Kalten, przyjaciółka Debory Berchinger, stoi w milczeniu przed zbomb...