Ocena: 8/10
„Po śmierci męża życie Rebecki Brandt straciło sens do tego
stopnia, że postanawia się z nim rozstać. Jednak niespodziewana wizyta starego
przyjaciela w towarzystwie dwojga przypadkowo spotkanych autostopowiczów, Ingi
i Mariusa, zmusza Rebeccę do odłożenia starannie zaplanowanego samobójstwa.
Młodzi ludzie zdobywają jej sympatię. Rebeca wypożycza im ukochaną łódź męża,
by mogli swobodnie pożeglować po Morzu Śródziemnym. Podczas sielankowego rejsu
pomiędzy Ingą i Mariusem dochodzi do potwornej kłótni, podczas której Mariusz
wypada za burtę. Poszukiwania wszczęte przez nadbrzeżną straż nie przynoszą
rezultatu i młody mężczyzna zostaje uznany za zaginionego. Kilka tygodni później
Inga przeżywa prawdziwy szok, gdy w gazecie ukazuje się zdjęcie Mariusa w
związku z potwornym zabójstwem, dokonanym na terenie Niemiec…”
Niby nic nadzwyczajnego: Rebecca ma dość swojej samotności,
nie może pogodzić się ze stratą męża, postanawia odebrać swoje życie, jednak u
jej progu zjawia się dawny przyjaciel z przypadkowymi autostopowiczami… Plany
zostają przełożone na „później”. Ta niespodziewana wizyta wywraca życie
bohaterki o 180 stopni.. Czy to spotkanie rzeczywiście było nieprzewidziane? Czy
ta historia wprowadzi lepsze zmiany w życiu Rebecci?
Czy wierzysz w
przypadki?...
Lekki kryminał o zaskakującym zwrocie akcji i
nieprzewidywalnej fabule. Książką nie przestała mnie zaskakiwać do samego
końca.. Podczas czytania lubię przewidywać akcję, szukać sprawcy i rozwiązania,
jednak w tym przypadku, moja intuicja mnie zawiodła...:) Dlatego wielki plus dla
Charlotte Link, która tak namieszała w tej historii, że do samego końca
trzymała mnie w napięciu. Szczerze polecam !
Warto dodać,
że „Nieproszony gość” jest pierwszą książką autorstwa Charlotte Link, po jaką
sięgnęłam. Szukałam w bibliotece nowych kryminałów i napotkałam się na całą
serię książek Charlotte Link – pomyślałam: „OK, spróbuję..” I nie żałuję :) Tak zaczęła się moja przygoda z tą
autorką. I chcę więcej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz