sobota, 1 lipca 2017

„Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes




Ocena : 9/10



Szukając dobrej książki na wieczór, nie można zapomnieć o wielkim bestsellerze minionego roku.

6 milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie!
Najpiękniejsza historia miłosna ostatnich lat.

Takie hasła reklamowe są głoszone odnośnie książki „Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes i osobiście się pod tym podpisuję!

„Co robisz, jeśli chcesz uszczęśliwić osobę, którą kochasz, ale wiesz , że to złamie twoje serce?

Jest wiele rzeczy, które wie ekscentryczna dwudziestosześciolatka Lou Clark. Wie, ile kroków dzieli przystanek autobusowy od jej domu. Wie, że lubi pracować w kawiarni Bułka z Masłem i że chyba nie kocha swojego chłopaka Patricka. Lou nie wie jednak, że za chwilę straci pracę i zostanie opiekunką młodego, bogatego bankiera, którego losy całkowicie zmieniły się na skutek tragicznego zdarzenia sprzed dwóch lat.

Will Traynor wie, że wypadek motocyklowy odebrał mu chęć do życia. Wszystko wydaje mu się teraz błahe i pozbawione kolorów. Wie też, w jaki sposób to przerwać. Nie ma jednak pojęcia, że znajomość z Lou wywróci jego świat do góry nogami i odmieni ich oboje na zawsze.”

Piękna historia o wielkiej miłości, za którą każdy tęskni w swoim życiu, jednak nie w tak trudnych okolicznościach, jakich napotkało tych dwoje bohaterów.

Czy każda powieść miłosna musi kończyć się happy end’em? 

Sprawdź sam.
Jeden minus – za szybko się skończyła…:(


Polecam gorąco! 

4 komentarze:

  1. Książki jeszcze nie czytałam. Oglądałam film i był bardzo dobry. Przeczytałam za to kontynuację, "Kiedy odszedłeś".
    kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto jednak przeczytać książkę :) Jak wiemy - film nie oddaje tych emocji , jakie niesie ze sobą książka :)

      Usuń
  2. Film był fajny,ale książka super. Polecam każdemu kto lubi tego typu lekturę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) Jak wiadomo, film nie oddaje tego, co książka :)

      Usuń

"Marlene" Hanni Munzer

Ocena: 8/10 "Monachium, lipiec 1944 roku, Marlene Kalten, przyjaciółka Debory Berchinger, stoi w milczeniu przed zbomb...