Witajcie! ;)
Ostatnio naszła mnie olbrzymia faza na powieści historyczne - wątki miłosne w tak okrutnych realiach wojny, walka o życie i prawdziwi bohaterowie, którzy są w stanie poświecić wszystko za wolność Ojczyzny. Dodatkowo, świadomość, że większość tego rodzaju książek jest oparta na faktach, napawa mnie coraz większą ciekawością i chęcią pochłonięcia niemal tych wszystkich pozycji na raz.
W tym roku przeczytałam już: "Tatuażysta z Auschwitz" H. Morris (o którym już wcześniej pisałam), "Miłość w czasach zagłady" oraz "Marlene" H. Munzer (o których będę pisać już niebawem). Ten klimat tak bardzo mnie wciągnął, że nie mogłam się powstrzymać i nie kupić poniższych pozycji (ahh... jeszcze promocje w księgarniach internetowych tak bardzo kuszą...).
Jestem ciekawa, jaką historię dostarczą mi: "Czas burzy" A. Grzegorzewskiego oraz "Żona wyklęta" A. Śnieżko...
Może ktoś z Was czytał te powieści? Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcecie się ze mną podzielić Waszymi opiniami ;) Ja na pewno o tym napiszę, od razu po przeczytaniu :)
Pozdrawiam!
Miłego dnia!
Mam chęć na obie książki, mam nadzieję, że uda mi się je jak najszybciej przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :) Będę wdzięczna za opinię po ich przeczytaniu :)
UsuńJestem bardzo ciekawa Twoich opinii ;) nie czytałam jeszcze romansu historycznego i jestem ciekawa czy warto :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wyrażę swoje zdanie od razu po przeczytaniu :) Natomiast odnośnie romansu historycznego mogę polecić lekką powieść "Ty jesteś moje imię" K. Zyskowskiej-Ignaciak :)
UsuńPisałam o niej wcześniej: https://time-of-books.blogspot.com/2017/08/ty-jestes-moje-imie-katarzyna-zyskowska.html?m=1
Pozdrawiam :)